Łączna liczba wyświetleń

Szukaj na tym blogu

7 listopada 2012

Czuła sie jak mała dziewczynka...

Coraz częściej płakała. Czuła sie jak mała dziewczynka, którą ktoś powinien prowadzić. Bała się, że straci wszystko. Właśnie teraz kiedy miała poczucie, iż wszystko jest na swoim miejscu.
Bała sie coraz bardziej każdego nadchodzącego dnia. Płakała z byle powodu , ot tak . Przestawała nad tym panować, zaczynała mieć serce ?
Nigdy nie zdarzyło jej sie być tak refleksyjną , jak teraz. Zawsze raczej unikała tabu przeszłości , nie chciała do niej wracać . Mimo to każdego dnia kiedy wracała ze szkoły do domu siadała , spoglądała przez okno patrząc na szare niebo. Przypominała sobie , co zrobiła nie tak , bądź co mogła zrobić inaczej.
Nie było już tamtej dziewczyny , która miała wszystko gdzieś.
Teraz pojawiła sie ona.
Ta , która wszędzie widzi jakieś wspomnienie.
Ta, która reaguje tak gwałtownie.
Ta ,która teraz za wszelką cenę chce wrócić do normalności.
Ta, która nie chce być , aż tak ludzka...
Cieszyło ją bycie tamtą sobą. Może nie potrafiła odmawiać i nie była jakąś wyrafinowaną suką, ale potrafiła panować nad emocjami. Nie obrażała, ale nie reagowała tak uczuciowo, gdy ktoś krzywdził drugą osobę.
Czy to źle, że stawała sie taka...
sama nie potrafiła znaleźć słowa.
Odpowiedzialna ?
Dorosła ?
Dojrzała ?
Żadne określenie nie pasowało. Ciągle była dziecinna. Ciągle się wygłupiała i jak małe dziecko chciała zadowalać wszystkich w okół. Nie chciała , by ktoś sie smucił. Doradzała, choć nie miała o tym pojęcia. Po prostu słuchała , gdy była potrzeba. Skakała, krzyczała, żartowała.
Może ktoś powiedziałby, że lubiła być w centrum uwagi, ale ona po prostu lubiła czuć obecność ludzi.
Nienawidziła samotności.
Nienawidziła jej tak bardzo .
Czasem zastanawiała sie jakby to było , gdyby zaczęła tracić po kolei każdą ważną jej osobę.
Gdyby każdy zaczął od niej odchodzić.
Nie mogłaby znieść myśli, że tak szybko ludzie ją zostawiają.
Czy wolałaby umrzeć niż zostać sama ?
Możliwe, że tak.
Czy zmieniłaby sie, żeby dalej mieć życie towarzyskie ?
Nie.
Dlaczego?
Nie potrafiłaby tego zrobić.
Czemu ?
Bo nie chciałaby grać, choć gra już od tak dawna.
Sama nie wierzyła w to, ale tak właśnie było.
Miała dosyć udawania, że wszystko jest w porządku. Nie chciała znowu milczeć, gdy ktoś upadał. Nie wie, co ją tak zmieniło. Nie potrafiła znaleźć powodu tej zmiany. Jednak ciągle miała wrażenie, ze błądzi. W domu pokazywała wszystko , co mogła. Pokazywała swój ból , swoje frustracje. W szkole zakładała maskę, choć ta coraz bardziej jej ciążyła. Co miała zrobić ? tak po prostu ją zdjąć ? Powiedzieć "STOP"?
Czy potrafiła ?
Nie wiadomo.
Czy chciała porozmawiać z osobami , z którymi wcześniej zerwała kontakt ?
Tak .
Czy chciała je przeprosić ?
Tak.
Czy potrafiła to zrobić ?
Nie.
Dlaczego ?
Bo duma jej nie pozwalała ?
Bo nie zniosłaby upokorzenia jakim byłoby przyznanie sie do błędu ?
Nie.
Bo zrozumiałaby już w 100 % ile popełniła błędów.
Miałaby świadomość jak wiele razy krzywdziła .
Zdałaby sobie sprawę z tego, ze jej życie pozbawione jest jakiegokolwiek sensu , dla którego mogłaby żyć.

wewnetrzne_dziecko_4[1].jpg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz