Łączna liczba wyświetleń

Szukaj na tym blogu

29 maja 2012

Dżem

Dzisiaj był koncert, czyli efekt finalny naszego całorocznego projektu gimnazjalnego xd. Tytuł projektu to : "Nałogi XXI wieku. Negatywne emocje i problemy radzenia sobie z nimi" - chyba tak to było. A tak poza tym to był techniczny Dżemu ! <szok> Był z nim wywiad i tak dalej. Mnie osobiście się podobało. A przy Rehab gdy tańczyliśmy to się nie pomyliłam ! haha xd  I ogólnie było suuuuper ;p stroiliśmy też dzisiaj sale wiec cud , że sie wyrobiliśmy ;d no i zapraszałam z Matim i Arczim panią dyrektor.Hahah oczywiście musiałam iść ja ! xd Bo Mateusz i Artur nie są zbyt reprezentacyjni xd  Nie ,żeby coś xd Bo ja również nie jestem , ale okk xd
haha a tutaj proszę bardzo macie tekst piosenki jaką dziś zaśpiewała Wera i Krystian:

Dżem - Wehikuł Czasu

1.Pamiętam dobrze ideał swój.
Marzeniami żyłem jak król.
Siódma rano - to dla mnie noc,
Pracować nie chciałem, włóczyłem się.

Za to do puszki zamykano mnie.
Za to zwykle zamykano mnie.
Po knajpach grywałem za piwko i chleb,
Na szyciu bluesa tak mijał mi dzień.

Tylko nocą do Klubu "Puls"
Jam session do rana tam królował blues
To już minęło, ten klimat, ten luz.
Wspaniali ludzie nie powrócą,
Nie powrócą już!

2.Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat,
Mój mały, intymny, muzyczny świat.
Gdy tak wspominam ten miniony czas,
Wiem jedno, że to nie poszło w las.

Dużo bym dał, by przeżyć to znów -
Wehikuł czasu to byłby cud.
Mam jeszcze wiarę, odmieni się los,
Znów kwiatek do lufy wetknie im ktoś

Tylko nocą do Klubu "Puls"
Dżem session do rana tam królował blues
To już minęło, te czasy, ten luz.
Wspaniali ludzie nie powrócą,
Nie powrócą już, nie!

Tylko nocą do Klubu "Pulls"
Dżem session do rana tam królował blues
To już minęło, te czasy, ten luz.
Wspaniali ludzie nie powrócą,
Nie powrócą już, nie!

Najbardziej boli wiedza, ze nie jest się dość dobrym...

-Iza ! Już jesteśmy , jesteś w domu ? - Mama ściąga buty i idzie do pokoju.W połowie łapie ja ojciec Izy.
-Przestań. Może śpi ?- Powiedział z lekkim uśmiechem.
-Może masz racje. Pójdę w takim razie do łazienki, a ty idź zamknij okno u niej w pokoju. Na pewno sama zapomniała to zrobić. - Matka uśmiecha sie do niego , po czym kieruje się w stronę łazienki.
   Nie minęło kilka chwil , gdy można było usłyszeć krzyk.
-Nie ! Kochanie ! Proszę... ! Niee ...- Krzyk na zmianę , że szlochem.- Robert ! Robert .. Nie proszę .. pomocy !
-Co się stało ? - Robert wpada do łazienki. Patrzy na wannę. Izabela leży nie przytomna.
-Córeczko nie ! Proszę. Powiedz ,że śpisz ! - Szloch Matki jest nie do opanowania. 
   Ojciec wykręcił numer na pogotowie. Nikt nie był pewny, czy dziewczyna przeżyje. Miała ledwie 15 lat, a już targnęła się na swoje życie.
-Panie Doktorze, co z nią? - Robert wstał gwałtownie.
-Powiem państwu , że to prawdziwy cud. Straciła wiele krwi.. A mimo to .. To na prawdę niezwykłe.- Doktor stał oszołomiony. Nikt nie był pewny co miał na myśli. Może wiedzieli, jednak woleli to usłyszeć.
-Panie doktorze ! Czy ona ? ! Proszę powiedzieć ! -Kobieta nie wytrzymała.
-Anno.. Nie krzycz ... Wszystko będzie.. - Robert próbował zapanować nad kobietą. 
-Nie kłam ! Chce to usłyszeć od Lekarza !
-Wszystko będzie dobrze. Pani córka.. Mimo , że targnęła sie na swoje życie... Teraz walczy...-Doktor się uśmiechnął.
    To nie było zrozumiałe. Chciała umrzeć, ale teraz walczy. Mimo to nikt sie tym nie przejmował. Każdy chciał , aby dziewczyna wyzdrowiała.
-Państwo lepiej niech jadą dziś do domu. Dzis i tak nic państwo nie zrobią.
-Ja zostane ! Nie mogę jej zostawić. -Anna patrzyła pustym wzrokiem w przestrzeń.
-W takim razie, będzie musiała pani poczekać. Uważamy, że Iza obudzi się najwcześniej za tydzień. Za ten czas lepiej byłby , gdyby pani odpoczęła.
-Rozumiem , jednak to moje dziecko... -Kobieta roniła łzy.
    Po długich prośbach i przekonywaniach doktora, rodzice dziewczyny ustąpili. Pojechali do domu, aby odpocząć. Jednak wydawało im się to wręcz niemożliwe.
-Jak tutaj pusto...
-Przecież zawsze jest tu tak cicho... - Robert patrzył jak jego żona chodzi po pokoju córki. on sam nie mógł uwierzyć w to co widział.
-No właśnie... ale teraz jej tutaj nie ma i brak jej obecności.
-Niestety. Najgorsze jest to , że dopiero teraz zauważyliśmy , jak ważna jest dla nas Iza. I jak zamknięta była...
-Co masz na myśli?- Anna patrzyła teraz na Roberta , swym cierpiącym spojrzeniem.
-Nigdy nie zapraszała do domu koleżanek. Nie przesiadywała przed komputerem , ani telewizorem. Siedziała zawsze tutaj. Sama, pogrążona w ciszy.
-Nie zwróciłam na to uwagi. -Matka załkała. Schowała w dłoniach  twarz.
-To tak jak ja. -Przytulił Annę. Wiedział , że potrzeba jej pocieszenia.
    Stali tak jeszcze długo. Rozglądali się po pokoju. Wyglądał tak , jak każdy inny pokój nastolatki. Nie było w nim nic nadzwyczajnego. Wszystko poukładane. Książki na swoim miejscu, łóżko zaścielone, laptop, który prawie nigdy nie był używany. I mała koperta , leżąca na biurku...
-Robert spójrz. - Anna podniosła kopertę.
-Tu są nasze imiona...
-Tak...
    Otworzyli kopertę. W środku znaleźli list od Izabeli. Żadne z nich nie chciało tego czytać. Za bardzo czuli się winni. Jednak ciekawość wygrała...
Drodzy rodzice.
Piszę ten list, bo po prostu wiem , że ja tak dalej nie dam rady żyć. Za bardzo czuję się balastem. 
Wiem , że robicie wszystko, co w waszej mocy, aby umilić mi te wszystkie chwile bez was, ale to nie jest to , czego bym chciała. 
Zawsze uważałam , że nie jestem dość mądra , aby być waszą córką. że jestem zbyt brzydka, abyście mogli nazywać mnie córką. Zawsze czułam się jak piąte koło u wozu. W końcu nigdy nie byłabym jak ... Kasia. Ona była piękna, inteligentna. Zdobywała pierwsze miejsca, a ja ? Wiem , że nie chcieliście , aby Kasia umarła w tym wypadku. za pewne wolelibyście , żebym to była ja. A teraz ? co wam pozostało? Nic. Bo nawet ja nie potrafię sprawić, aby na waszych twarzach znów pojawiła się duma. 
Nie mam do was urazy. W końcu to nie wasza wina, że ja kochaliście bardziej. To nie wasza wina, że jestem taką porażką życiową. 
Kocham was... I proszę... Nie zapominajcie chociaż , że mieliscie taką córkę jak ja. . .
                                                                                                                        Iza 

  Przeczytali list. Zrozumieli jak wielką krzywdę wyrządzili Izie. To było dla nich bolesne.  
  Mijały tygodnie, a Iza dalej walczyła o życie, a Anna i Robert siedzieli przy niej każdego dnia, tak jakby chcieli wynagrodzić jej te wszystkie chwile, które im umykały. Tak bardzo żałowali, że nie mogli powiedzieć Izie , że ja bardzo kochają.
-Panie doktorze, czy ona .. Ona z tego wyjdzie? W końcu juz minęło tyle dni... - Robert tracił nadzieję.
-Trzeba być dobrej myśli...
-Doktorze ! Robercie ! Ona się budzi ! - Anna zaczęła krzyczeć. Piszczała wręcz z radości.
   Weszli do pokoju szpitalnego. Iza patrzyła na nich z delikatnym uśmiechem.
-Widziałam... Mamo.. Ja widziałam Kasię... - Łzy spływały dziewczynie po policzkach.
-Kochanie juz wszystko dobrze.. -Rodzice byli oszołomieni.
-Kasia powiedziała mi , że mnie .. kochacie.. Przepraszam...- Iza odwróciła wzrok...- Przepraszam , że zwątpiłam....
-Juz dobrze kochanie, juz dobrze... -Robert i Anna trzymali dziewczynę za ręce. Lekarz wyszedł , nie chciał przerywać tak ważnej chwili w życiu tej rodziny...


26 maja 2012

To jest życie...

-Widzisz tę parę ? Tam ...? - wskazuje jej parę staruszków, która trzyma sie za ręce.
-Tak widzę.. I co w związku z tym?- zapytała nie rozumiejąc.
-Widzisz jak na siebie patrzą ?
-Chyba dalej nie rozumiem . Co masz na myśli ?
-To , że chciałbym ...
-Nie...
-Czemu nie ?
-Bo...
-Tak ?- patrzył na nią . Chciał wiedzieć, dlaczego tak gwałtownie zareagowała.
-Nie chce się zestarzeć z tobą.
-Nie kochasz mnie ?
-Nie o to chodzi.
-To o co ?  chyba nic nie stoi nam na przeszkodzie ?
-Właśnie , że tak , bo jaa...
-Tak ?
-Nie moge juz z tobą być, wybacz..
-Ale...- chłopak nie rozumiał. W końcu byli ze sobą już tak długo.
-Zrozum ! To jest życie ! Nie żadna telenowela ! Żadna bajka dla dzieci , które mają 5 lat.
-Teraz to chyba ja nie rozumiem .
-Kiedyś może i byliśmy dziećmi, którzy wspaniale się bawili odgrywając sceny z ulubionych bajek. Może kochaliśmy te wymyślone historie o dobrych wróżkach , ale to juz nie jest to samo. Dorośliśmy.
-I co ? zrozumiałaś od tak , że nie jesteśmy dla siebie stworzeni ?
-Tak. Nie chce ciągle udawać.
-Ja nie udaje !
-Ale ja już powoli zaczynam wątpić w nasze uczucie. Nie wydaje ci się, że jest takie.. Sztuczne ?
-Nie !
-A ja sądzę, że tak. Może powinniśmy zrobić sobie przerwę ...
-I co ? Dasz radę obiecać mi, że wrócisz ?
-...
-Odpowiedz !
-Nie będę mogła ... Jedyne ,co mogę ci obiecać to to, że... Że nigdy cie nie zapomnę...
- Przez 5 lat byliśmy razem !
-Tak, ale chyba to było dla nas za wcześnie... Mieliśmy ledwie 12 lat !
-To miłość nas połączyła.
-Człowieku ! Byliśmy dziećmi ! Nie wiedzieliśmy co to jest miłość !
-A teraz wiesz ! ?
-Tak mi się wydaje... -skryła przed nim wzrok
   Odszedł nie patrząc już w jej stronę. Jego oczy były zamglone przez łzy. Ona .. Stała tam , gdzie ją zostawił. Wiedziała , że go zraniła.. ale taka jest kolej rzeczy...






Lena- Taken By A Stranger

Bas Tajpan & Bob One



Bas Tajpan & Bob One- Daj Sobie Ten Czas

Daj sobie ten czas, daj sobie ten czas,
daj sobie ten czas - Ile można tak ciągle biec
Daj sobie ten czas, daj sobie ten czas,
daj sobie ten czas - wciąż uciekasz,
sam nie wiesz gdzie.
Daj sobie ten czas, daj sobie ten czas,
daj sobie ten czas - trzeba wsłuchać się w serca rytm
Daj sobie ten czas, daj sobie ten czas,
daj sobie ten czas - czasem z bliska nie widać nic.

Gdy czujesz, że życie przecieka przez palce,
a czas upływa Ci na szarpaniu i walce
i myślisz że wykorzystałeś wszystkie szanse,
usiądź, posłuchaj, podejdź do siebie z dystansem.
Pomysłów brak i dopada Cie rutyna.
W ustach smak porażki jak skwaśniałego wina.
dłużej nie czekaj, nie licz na z lampy Dżina
Lepszy Ty, od dzisiaj skutek i przyczyna

dzisiaj od rana bit na membranach,
chillout jest grany, wiesz, twarz roześmiana
mentalna higiena tak potrzebna, gdy kanał
Problemów nie tykam, tak dziś mają bana.
Wiesz, cały dzień, choć mówią mi że leń.
mnie to uspokaja na drogi rozstajach
abonent nie dostępny, bo fon mnie rozstraja
Obczajasz, kocham stanem tym się upajać

Daj sobie ten czas, daj sobie ten czas,
daj sobie ten czas - Ile można tak ciągle biec
Daj sobie ten czas, daj sobie ten czas,
daj sobie ten czas - wciąż uciekasz,
sam nie wiesz gdzie.
Daj sobie ten czas, daj sobie ten czas,
daj sobie ten czas - trzeba wsłuchać się w serca rytm
Daj sobie ten czas, daj sobie ten czas,
daj sobie ten czas - czasem z bliska nie widać nic.


[Nie po polsku]


Daj sobie ten czas, daj sobie ten czas,
daj sobie ten czas - Ile można tak ciągle biec
Daj sobie ten czas, daj sobie ten czas,
daj sobie ten czas - wciąż uciekasz,
sam nie wiesz gdzie.
Daj sobie ten czas, daj sobie ten czas,
daj sobie ten czas - trzeba wsłuchać się w serca rytm
Daj sobie ten czas, daj sobie ten czas,
daj sobie ten czas - czasem z bliska nie widać nic.
__________________________________________________

Bas Tajpan & Bob One- Demony

 Ref: Demony budzą się kiedy śpisz, kiedy tracisz czujność wyciągają kły.
Litości nie ma, nie ma nie ma w nich, zabijają sens Twój, piją Twoją krew. x2

1.Żyjesz w tym małym świecie reklamy i dóbr.
Oglądasz go przez zamknięte oczy. Twój umysł śpi, bo otworzyłeś go złu,
a truciznę dałeś sobie w umysł wtoczyć.
Podstawą wiedzy o tym, co otacza Cię jest podawana przez media propaganda.
Znajdź czas na wsłuchanie w siebie się, papka to papka, choć przy podawaniu ładna.
Nie idź tam, nie ten plan, nie jesteś tu sam, skup się, wyjść jest przecież pełny kram.
Taki stan, wiem, że wiesz, nie może trwać wiecznie.
Zapamiętaj, wolna świadomość tworzy czystą przestrzeń.
Nie idź tam, zmień ten plan, zacznij działać sam, z małego ziarnka wyrasta zboża łan.
Mówię Wam, prosty plan zmienia zły stan, czujność i skupienie, Tajpan, B.O.B. One.

Ref: Demony budzą się kiedy śpisz, kiedy tracisz czujność wyciągają kły.
Litości nie ma, nie ma nie ma w nich, zabijają sens Twój, piją Twoją krew. x2

2. Czujny bądź, czujny bądź, tu o życie chodzi Twe, kiedy Ty zasypiasz, nagle wybudza się złe.
Czujny bądź, wokół stada wilków, ruszają na łów, nieciekawy los jest zagapionych głów.
Czujny bądź i kontroluj to, oczy wokół głowy miej, by znów jakąś porą to wszystko nie skończyło się.
Bo klucz to zrozumieć to, stań dwa kroki w przód, kiedy lud klęczy i czeka na cud.
To postawa niebezpieczna, choć przez system wpajana od dziecka, między mną a nią gruba kreska.
Trzeba w końcu przestać lewitować, łapać się powietrza, gdy rozpieszczasz życie, życie Ciebie nie rozpieszcza, aj.
Świata nie zatrzymasz, zrozum to. Zawsze miej świadomość, żeby zwalczać zło.
Pilnuj swoich spraw, pilnuj dobrze, ziom, bo życie to front, eej!

3. Weź nóż i naucz się spać z nim, bo przyjdą po Ciebie, kiedy zaśniesz, a przyjdą do Ciebie na pewno, przyjdą do Ciebie po krew Twą.
Weź nóż i naucz się spać z nim, bo przyjdą do Ciebie, kiedy zaśniesz, a przyjdą do Ciebie na pewno, przyjdą do Ciebie po krew Twą.

Ref: Demony budzą się kiedy śpisz, kiedy tracisz czujność wyciągają kły.
Litości nie ma, nie ma nie ma w nich, zabijają sens Twój, piją Twoją krew. x2

________________________________________________

Bas Tajpan & Bob One- Poczuj To

Ref.
To jest czas żeby poczuć to
Taka biba cały trzęsie się blok
Patrz ta mała czeka na pierwszy krok,
A ty nie daj jej czekać aż zapadnie zmrok

To jest czas żeby poczuć to
Taka biba, że aż trzęsie się blok
Patrz ta mała czeka na pierwszy krok
A ty nie daj jej czekać aż zapadnie zmrok

Widzę ręce w gorze, widzę rąk cały las
Fandango Gang prosto od nas dla was, joł
Sprawa jasna, guadalahara się jara
Wpadnij do miejsca gdzie bas z nóg zwala, joł

Ref.
To jest czas żeby poczuć to
Taka biba, cały trzęsie się blok
Patrz ta mała czeka na pierwszy krok,
A ty nie daj jej czekać aż zapadnie zmrok

To jest czas żeby poczuć to
Taka biba, że aż trzęsie się blok
Patrz ta mała czeka na pierwszy krok
A ty nie daj jej czekać aż zapadnie zmrok


Kolejna biba ta, kolejny dzień
Be O Be One daje flow, daje dźwięk
Tu taki upał, że prosisz o cień
Tu na rewirze gra mój sound system
Czuje ten dym, słyszę butelek brzęk
Dzisiaj ekipa robi tu szu szu beng beng,
Popatrz na ziomków, już nie jeden pękł,
Dawaj tu, tańcz tu, nie stój jak pręt.

Widzę ręce w górze, widzę rąk cały las
Fandango gang prosto od nas dla was, joł
Guadalajara, dzis są tu masy
Proste, bo to są nasze czasy

Ref.
To jest czas żeby poczuć to
Taka biba cały trzęsie się blok
Patrz, ta mała czeka na pierwszy krok,
A ty nie daj jej czekać aż zapadnie zmrok

To jest czas żeby poczuć to
Taka biba, że aż trzęsie się blok
Patrz ta mała czeka na pierwszy krok
A ty nie daj jej czekać aż zapadnie zmrok

25 maja 2012

Lena Meyer



 Lena Meyer- Maybe

Maybe you and I
Maybe you maybe another
Could be something that you're thinking about
Maybe you gonna try
Maybe you can be a winner
Maybe you can be an astronaut
Maybe you gonna cry for a long forgotten lover
Maybe I think you better stop
Maybe you decide that you go and tell your mother
If you have a lot of tears to drop

I can not wait any longer
The time is right to hit the road
And I wonder
Would you follow me

Maybe you gonna dance with me
Maybe yes or maybe not
Maybe but actually
It doesn't really metter a lot
Sorry don't remember
Oops I forgot

Maybe you don't lie
And whatever you deliver
It's just turn your inside out
Well I can't rely
Couldn't say it any clearer
Could you tell me
No I doubt
Maybe you gonna try
Could be a chocolate or banana
Doesn't matter but I guess you won't
Maybe you deny that
We complement each other
Maybe I do
Maybe you don't

I can not wait any longer
The time is right to hit the road
And I wonder
Would you follow me

Maybe you gonna dance with me
Maybe yes or maybe not
Maybe but actually
It doesn't really metter a lot
Maybe you take a chance with me
Maybe yes or maybe not
Maybe but actually
It doesn't really metter a lot
Sorry don't remember
Oops I forgot

If you ask me
I don't know
All the chances that we blow
Guess you know what I'm dreaming of
All I want is just be your love

I can not wait any longer
The time is right to hit the road
And I wonder
Would you follow me

Maybe you gonna dance with me
Maybe yes or maybe not
Maybe but actually
It doesn't really metter a lot
Maybe you take a chance with me
Maybe yes or maybe not
Maybe but actually
It doesn't really metter a lot
Sorry don't remember
Oops I forgot

_______________________

 Może ty i ja
Może ty, może ktoś inny
Może stanie się coś, o czym myślisz
Może spróbujesz
Może zostaniesz zwycięzcą
Może będziesz astronautą
Może będziesz płakać za dawno zapomnianą kochanką
Może myślisz, że lepiej się zatrzymać
Może zdecydujesz, że pójdziesz i powiesz swojej matce
Jeśli masz dużo łez do uronienia

Nie mogę już dłużej czekać
Nadszedł czas, aby wyruszyć w drogę
I zastanawiam się
Czy podążysz za mną

Może zatańczysz ze mną
Może tak, a może nie
Może, ale tak naprawdę
To nie ma większego znaczenia
Przykro mi, nie pamiętam
Ups, zapomniałam

Może nie kłamałeś
I cokolwiek, co przyniosłeś
Jest tylko po to, żeby cię przekręcić
Cóż, nie mogę ci zaufać
Nie mogę tego powiedzieć jaśniej
Czy możesz mi powiedzieć
Nie mam wątpliwości
Może spróbujesz
Być czekoladą albo bananem
To nie ma znaczenia, ale zgaduję, że nie
Może zaprzeczysz, że
Uzupełniamy się nawzajem
Może ja tak
Może ty nie

Nie mogę już dłużej czekać
Nadszedł czas, aby wyruszyć w drogę
I zastanawiam się
Czy podążysz za mną

Może zatańczysz ze mną
Może tak, a może nie
Może, ale tak naprawdę
To nie ma większego znaczenia
Może zaryzykujesz ze mną
Może tak, a może nie
Może, ale tak naprawdę
To nie ma większego znaczenia
Przykro mi, nie pamiętam
Ups, zapomniałam

Jeśli mnie zapytasz
Nie wiem
Wszystkie szanse, które zaciągnęliśmy
Przypuszczam, że wiesz, o czym marzę
Wszystko czego chcę, to być twoją miłością

Nie mogę już dłużej czekać
Nadszedł czas, aby wyruszyć w drogę
I zastanawiam się
Czy podążysz za mną

Może zatańczysz ze mną
Może tak, a może nie
Może, ale tak naprawdę
To nie ma większego znaczenia
Może zaryzykujesz ze mną
Może tak, a może nie
Może, ale tak naprawdę
To nie ma większego znaczenia
Przykro mi, nie pamiętam
Ups, zapomniałam
______________________________

Polecam również piosenki takie jak :

Lena- You Can't Stop Me

Lena- Love Me

Lena- What A Man

Lena- Touch A New Day


22 maja 2012

Niezdecydowanie

Czy wam też zdarza się coś takiego, że raz zabilibyście np za niebieskie buty, ale później staje wam się to obojętne ? <szok> Bo ja np tak mam coraz częściej. Zastanawiam się np nad tym , czy chciałabym mieć chłopaka haha a po chwili uznaję, że nie ma sensu. Bo to jest tak ,że raz jestem samotna i mi to przeszkadza, ale potem po jakimś czasie się do tego przyzwyczajam i tak w kółko ;p Haha xd nieee. Na prawdę jestem głupia xd hahah :D Ale wybaczcie. Po prostu zastanawia mnie to xd  Czy tylko ja jestem tak bardzo niezdecydowana, czy może to nie tylko ja ? hahh xd No cóż ;p Tak musi chyba być xd Jestem dziwna. :D A dlaczego ? haha xd Kiedyś dwóch chłopaków jechało na skuterze. I jeden z nich mi pomachał, a ja uznałam, że to musi znaczyć,  że może jednak nie jestem tak brzydka jak mi się wydawało. Wiec.. Problem jednak leży w tym , że to tylko moje takie przekonanie, bo obcy chłopak mi pomachał. Może mnie z kimś pomylił? <szok> Haha ale to i tak nie jest ważne, gdyż tak czy siak, miałam potem dobry humor. Hah xd Więc co ? Jednym słowem chłopcy powinni częściej się do nas uśmiechać i dawać nam do zrozumienia, że nasza uroda wcale nie jest taka odstraszająca ! xd Czy się z tym zgadzacie dziewczyny ? W końcu wiele z nas nie akceptuje w 100% swojej urody, a taki gest ze strony nieznajomego na prawdę może poprawić komuś humor. <mam tu na myśli dziewczyny , choć kto wie xd Może mężczyźni także liczą na takie zachowanie z naszej strony. Obiecuję , że kiedy nadarzy sie okazja pomacham do jakiegoś chłopaka xd> hahah xd Powinniśmy być bardziej społeczni xd W końcu każdy jest jaki jest, a my powinniśmy to akceptować, a nie niszczyć :D Bez oryginalności i odmienności jest monotonia, czyż nie ? ;>

_________________________________________________________











Tarzan- Powiedz kim jestem  <tak trochę bajkowo ;) >

Czasem wszystko się wymyka z mych rąk
Choć staram się, ile sił
Czuję się wtedy, jakbym tu obcy był

Gdy szansa jest i wydaje się blisko
Zaraz rozmywa się
I choć upadam, za chwilę znów woła mnie

A jednak szukam, bo wierzę w to
Że sam w końcu odnajdę siebie

Powiedz, kim jestem!
Wciąż wołam ile tchu
Powiedz, kim jestem!
To może błąd, że chcę być tu

Choć bywa, że uciekać gdzieś chcę
Odrzucić precz wszystko to
Znaleźć miejsce swe daleko stąd

To jednak szukam, bo wierzę w to
Sam w końcu odnajdę siebie

Powiedz, kim jestem!
I czy mam się zmienić
Powiedz, kim jestem!
To może błąd, że chcę...
To może błąd, że chcę być...
Choć to jest błąd, że chcę być tu!

___________________________________________________________

  A tak w ogóle to jutro jest sprawdzian z historii ;p nie uczyłam się wcale i mi się nawet nie chce za to zabrać. hah xd potem dostanę jedynkę i będę się przeklinać , że sie nie nauczyłam. ;p Tak jak z tym angielskim. Boże.. boję się co dostałam <szok> Może nie będzie tak źle... Może xd


15 maja 2012

Czymże jest Wolność ?

Wolność to poczucie swobody, kiedy idziemy drogą i wiemy, że nic nam nie grozi. Możemy wtedy odetchnąć z ulgą i iść przed siebie bez celu. 
Wolność jest w końcu jedną z najważniejszych wartości w życiu człowieka. Dzięki niej wiemy, czym jest życie. Nie czujemy wewnętrznego stłamszenia przez otaczające nas osoby, bo czujemy się w ich towarzystwie dobrze. 
Czy wolność można nam odebrać? Tak, ale to tak jakby ptakom zabronić śpiewać o poranku, a rybom wyznaczać miejsca do pływania. 
Każdy z nas powinien zacząć dbać o swoją wolność , szukając przyjaciół , którzy nigdy jej nie naruszą. Przyjaciół, którzy nie będą chcieli nas zdominować i zniszczyć oraz, którzy pozwolą nam być sobą.
Wolność to świadomość bycia tolerowanym przez ludzi wokół. To bycie sobą we własnym domu, szkole, pracy... To wolność postrzegania wszystkiego inaczej niż jest na prawdę.
Wolność to ronienie łez bez powodu, śmianie się z głupot lub po prostu bycie obojętnym.
Podejmowanie decyzji, wyborów, wyrażanie własnego zdania...
Więc czy człowiek pozbawiony wolności to w istocie prawdziwy człowiek? 
Nie... To tylko cień tamtego człowieka, bo gdyby człowiek miał wybór, to czy wybrałby życie w niewoli? 
Czy wróbel schwytany przez człowieka i zamknięty w klatce chciałby tego ? 
Nie, bo nawet taki zwykły, mały ptak, jak wróbel chce odczuwać wolność . On również chce poczuć wiatr w skrzydłach i skąpać się w złotych promieniach słońca... 
Spróbujmy wyobrazić sobie , że jesteśmy zamknięci w pudełku. Jedyne co nam zostaje to wspomnienie, które z czasem wyblaknie. Zapomnimy, co słowo wolność znaczy. 
Czy ktoś z nas tego chce? Nie, dlatego szanujmy to co mamy. Szanujmy wolność , bo to najważniejsze , co w życiu mamy  ,a może skończyć się tak nagle.


12 maja 2012

Kiedyś myślałam... Właśnie.. MYŚLAŁAM

-Kiedyś myślałam, że jest moim przyjacielem. A teraz jest dla mnie tylko zwykłym śmieciem.
-A co się takiego stało?
-No wiesz. Ja mu jednak nie mogłam nic powiedzieć.
-Co masz na myśli?
-Wystarczyło , że przekazał takiej jednej to co o niej  sądzę.
-I to źle?
-Tak , bo to wykorzystał przeciwko mnie! A jeżeli ja mu coś powiedziałam , to chyba nie powinien , czyż nie?
-No nie.. ale czy nie jesteś zbyt surowa ?
-Nie ! Ja rozumiem ,że byłam dla niego wredna , ale ja i tak zawsze najbardziej go broniłam ! Starałam się go zrozumieć !  I co mi z tego ?
-Nie wiem...
-Właśnie ja też nie wiem ! Nie mam zamiaru  z nim gadać.
-Nawet jeżeli cię przeprosi?
-Nawet ! Ja nie będę czegoś takiego tolerować. Może błagać , ale ja się nie ugnę.
-Ale z ciebie franca.
-Wiem i wiesz co? Dziękuje !
-Dziękujesz za nazwanie cie francą ?
-Tak.
-Ale czemu?
-Bo takie jest życie. Twarde. Przetrwają tylko ci najmocniejsi. Nie wygra człowiek miły i który łatwo wybaczy. Wygra wredny  i uparty, który będzie miał w dupie czyjeś uczucia.
-Wierzysz w to ?
-Nie do końca.
-To po co tak mówisz?
 -Bo każdy z nas powinien się zacząć do tego przyzwyczajać.
-Na prawdę ?
-Tak.
-No ale jeżeli będzie tyle wrednych ludzi , to co się stanie z delikatnością?
-Zniknie.
-I ty to tak po prostu mówisz, jakby delikatność była niczym?
-A czym ona jest?
-Częścią każdego człowieka, ale ...
-Ale..? Dokończ !
-Nie.
-Wiem co  chciałeś powiedzieć.
-Co?
-Że każdy ma w sobie delikatność tylko nie ja.
-Masz rację.
-Wiem, że mam. Dlatego też nie proś mnie juz o nic.
-Czyli na mnie też się obraziłaś?
-Nie. Po prostu przejrzałam na oczy.
-Jak to?
-Tak to. Ja tu nie pasuje. I nie warto nikomu pomagać. Zawsze wychodzi wszystko źle i na koniec okazuje sie ,ze to nasza wina, choć chcieliśmy dobrze. Kiedy próbujesz być delikatnym to potem ranisz najbardziej. A kiedy jesteś dla kogoś miły to ta osoba potem to wykorzysta. Bo uzna,że jesteś słabym człowiekiem podatnym na jego wpływy .
-Nie musi tak być !
-Nie musi , ale jest.
-Kłamiesz !
-A znałeś mnie wcześniej ?
-Nie...
-No właśnie. Wiec nie wiesz jaka byłam, dlatego daj mi spokój i odejdź...
-Ale... Co się z tobą w takim razie stało?
-Nic... Pozbyłam się delikatności...
-To tak się da?
-Jak widzisz. Teraz idź już stąd. Nie mam zamiaru dłużej z tobą rozmawiać.

Rzeczy, Miejsca, Ludzie...

Rzeczy były dla nas sentymentem...
Do miejsc mogliśmy wracać wspomnieniami....
Z ludźmi nigdy się nie rozstawaliśmy...
Teraz jednak jest inaczej...
Rzeczy się niszczą...
Miejsca odchodzą w zapomnienie...
Ludzie przemijają...
Nic nie trwa wiecznie...
Wszystko jest tak kruche...
Delikatne....
Odległe...
Nic już nie wydaje się takie samo...
Nikt już nie potrafi sobie przypomnieć...
Jakie to wszystko było...
Piękne i tajemnicze...
Nie doceniamy tego co mamy...
Dlatego to porzucamy i odwracamy się do tego plecami...
Nie cieszy nas widok znajomej tafli jeziora...
Nie rozczulamy się nad utratą kontaktu z przyjacielem...
Każdą pamiątkę wyrzucamy do śmieci...
Zapominamy...
Ale czy tego żałujemy ?
Nie...
Bo tak łatwiej...
Z każdą naszą decyzją wiąże się jakaś historia...
A niektóre historię ...
Lepiej puścić w niepamięć....


11 maja 2012

Selena Gomez




You think you know me so well
You put me down it builds you up
You're kicking me around
You just can't get enough
And all your friends surround you
Without them by your side
You start to show your weakness
It's something you can't hide

Well, stop and erase
'Cause I'm gonna wipe that smile off your know-it-all face woe-oh
Laugh while you can, yeah live it up but read my lips - that the joke is on you woe-oh
I figured it out - you're all about walkin' tall on the people you knock down
Well stop and erase 'cause I'm gonna wipe that smile off your know-it-all face

I'm waking up, I'm feeling
What I was scared to feel before
I got my eyes wide open
Won't take it anymore
All the lies and teasing
I guess I could never be that cool
You had them all believing
But now that's through

Well, stop and erase
'Cause I'm gonna wipe that smile off your know-it-all face woe-oh
Laugh while you can, yeah live it up but read my lips - that the joke is on you woe-oh
I figured it out - you're all about walkin' tall on the people you knock down
Well stop and erase 'cause I'm gonna wipe that smile off your know-it-all face

Countdown the tables are turned
Better wise up you gotta lot to learn
'Cause you're all alone now

Well, stop and erase
'Cause I'm gonna wipe that smile off your know-it-all face woe-oh
Laugh while you can, yeah live it up but read my lips - that the joke is on you woe-oh
I figured it out - you're all about walkin' tall on the people you knock down
Well stop and erase 'cause I'm gonna wipe that smile off your know-it-all face
_________________________________________________________

Myślisz, że dobrze mnie znasz
Wyżywasz się na mnie, żeby się podbudować
Kopiesz mnie po kątach
I nie potrafisz przestać
Otaczają cię przyjaciele
Ale bez nich
Pokazujesz swoje słabości
Nie dasz rady tego ukryć

Zatrzymaj się i przestań
Bo zedrę ten uśmiech z twojej wszystkowiedzącej twarzy who-oh
Śmiej się póki możesz, tak, używaj sobie, ale czytaj mi z ust - to ty jesteś żartem woe-oh
Zrozumiałam - umiesz tylko dumnie chodzić po zniszczonych przez ciebie ludziach
Zatrzymaj się i przestań bo zedrę ten uśmiech z twojej wszystkowiedzącej twarzy

Budzę się czując
To, co bałam się wcześniej czuć
Szeroko otwieram oczy
Bo już tego nie zniosę
Te wszystkie kłamstwa i nękanie
Chyba nigdy nie byłam tak fajna
Wszyscy wierzyli
Ale to już koniec

Zatrzymaj się i przestań
Bo zedrę ten uśmiech z twojej wszystkowiedzącej twarzy who-oh
Śmiej się póki możesz, tak, używaj sobie, ale czytaj mi z ust - to ty jesteś żartem woe-oh
Zrozumiałam - umiesz tylko dumnie chodzić po zniszczonych przez ciebie ludziach
Zatrzymaj się i przestań bo zedrę ten uśmiech z twojej wszystkowiedzącej twarzy

Odliczanie, wszystko się odwróciło
Lepiej się pozbieraj bo musisz dostać nauczkę
A jesteś teraz sam

Zatrzymaj się i przestań
Bo zedrę ten uśmiech z twojej wszystkowiedzącej twarzy who-oh
Śmiej się póki możesz, tak, używaj sobie, ale czytaj mi z ust - to ty jesteś żartem woe-oh
Zrozumiałam - umiesz tylko dumnie chodzić po zniszczonych przez ciebie ludziach
Zatrzymaj się i przestań bo zedrę ten uśmiech z twojej wszystkowiedzącej twarzy 


To nie takie proste...

-Weź się za niego a nie... ;)
-Nie będę się za niego brała ! <foch>
-Oj Dlaczego ?
-Bo nie. Według was <chłopców> wszystko jest łatwe.
-Dobrze... No ale co jest w tym trudnego ?
-Co ? W sumie nic,ale wy sądzicie, ze każda dziewczyna chce mieć chłopaka za wszelka cenę. Może ty trafiasz na takie dziewczyny i może sam tak robisz, żeby nie być sam, ale nie ja.
-Jak nie chcesz na stałe to chociaż...
-Nie ! Nie mam zamiaru go ranić. Nie chce go potraktować jak zwykłą zabawkę, którą z czasem wyrzucę.
-No w sumie...
-No właśnie. Poza tym pojawiłby się problem taki, że nie byłoby zgodności charakterów. Taka znajomość jest dobra na chwilę, ale na dłuższą metę...
-No taak. Wy dziewczyny doszukujecie się jakiś głupot, a potem narzekacie , ze nie macie chłopaka.
-No cóż. Narzekamy tylko,że jeszcze nie pojawił się ten właściwy.
-Czekacie na jakiegoś księcia z bajki ?
-Nie , bo takowy nie istnieje.
-No to po co czekacie na ten ideał???
-Nie czekamy na ideał <lol2> To raczej by nam długo zajęło.
-To na co czekacie ?
-Na chłopaka, na którym , będziemy mogły polegać. Będziemy się czuć bezpiecznie w jego ramionach. Który postara się nas rozweselić wtedy , kiedy będziemy płakać, ale który też zrozumie, że nie zawsze chcemy pocieszenia, a zwyczajnej bliskości...
-I do dla was wystarcza ?
- A wam co wystarcza?
-No właśnie...
-No tak... Wam właściwie nie zależy. Ważne , żeby być w związku i mieć się z kim "prze lizać" . Nie mówię, że my też jesteśmy bez wad, ale ... Ja nie wiem. Wy sądzicie, ze nam tak łatwo przychodzą rozmowy z wami chłopakami.
-No a czy one są trudne ?
-Tak. Dla nas tak ... Zawsze szukamy jakiejś okazji, na spotkanie. Szukamy.. Rozmawiając z wami często też szukamy wad, ale i plusów. I zawsze pojawia się pytanie : A może to właśnie ten ?
-Widać utrudniacie sobie życie...
-No cóż. Tak to już jest. Szukamy może czasem nawet za daleko. A czasem po prostu ukrywamy to co czujemy na prawdę...
-Ale po co ?
-Żeby nie zakochiwać się za bardzo..
-Że niby co ?
-Nie zrozumiesz....
-Może dam radę ...
-Nie...
-Dlaczego sądzisz , ze nie zrozumiem ? W końcu też jestem człowiekiem i czuję...
-Tak .. Jesteś człowiekiem , ale ...
-Ale co ?
-Ale jesteś chłopakiem .. Wy nigdy nie rozumiecie...

___________________________________________

Nicki Minaj - Super Bass

Jennifer Lopez Ft. Pitbull- Dance Again


3 maja 2012

Lou Bega


Hey darling
There is someone we should talk about
Something you should know

I like your smile and the way you talk
I love your style and the way you walk
I love your hair and your lips
your underwear and your hips

I love your cheeks and your sexy legs
your two feet and your nasty back
I love your tongue and your bum bum
your belly bottom and even your mom

I love everything about you girl don't you understand
I love you from head to toe girl but I hate your boyfriend
I love everything about you girl don't you understand
I love you from head to toe girl but I hate your boyfriend

ahedehedehedehey

You know what I mean
ahedehedehedehey

Forget about him
ahedehedehedehey

Don't you understand
ahedehedehedehey

I hate your boyfriend

I hate your boy with all my heart
he wasn't smart from the very start
He's a fake ain't no man
not even able to count
He lies to you every word he speaks
when you turn around he's the first who cheats
So come on girl choose with joy
you can pick me or your little boy

I love everything about you girl don't you understand
I love you from head to toe girl but I hate your boyfriend
I love everything about you girl don't you understand
I love you from head to toe girl but I hate your boyfriend

ahedehedehedehey

You know what I mean
ahedehedehedehey

Forget about him
ahedehedehedehey

Don't you understand
ahedehedehedehey

I hate your boyfriend

ohohohoho

Baby don't you understand
ohohohoho

Drop your boy, drop your friend
ohohohoho

He shouldn't be your man
ohohohoho

Just drop your boyfriend

I love everything about you girl don't you understand
I love you from head to toe girl but I hate your boyfriend
I love everything about you girl don't you understand
I love you from head to toe girl but I hate your boyfriend

ahedehedehedehey

You know what I mean
ahedehedehedehey

Forget about him
ahedehedehedehey

Don't you understand
ahedehedehedehey

I hate your boyfriend 

_________________________________

 Hej kochanie
To jest ktoś, o kim powinniśmy porozmawiać
Musisz coś wiedzieć

Lubię Twój uśmiech i sposób w jaki mówisz
Kocham Twój styl i sposób w jaki chodzisz
Kocham Twoje włosy i usta
Bieliznę i biodra

Kocham Twe policzki i sexi nogi
Twoje obydwie stopy i Twój sprośny tył
Kocham Twój język i Twoją bum bum
Twój pępek a nawet Twoją mamę

Kocham wszystko w Tobie dziewczyno, nie rozumiesz
Kocham Cię od głowy do stóp dziewczyno, ale nienawidzę Twego chłopaka
Kocham wszystko w Tobie dziewczyno, nie rozumiesz
Kocham Cię od głowy do stóp dziewczyno, ale nienawidzę Twego chłopaka

ahedehedehedehey

Wiesz co mam na myśli
ahedehedehedehey

Zapomnij o nim
ahedehedehedehey

Nie rozumiesz?
ahedehedehedehey

Nienawidzę Twego chłopaka

Nienawidzę chłopaka z całego serca
Nie był sprytny od samego początku
Jest podróbką a nie mężczyzną
Nie jest nawet zdolny by policzyć

Jego każde słowo, które wymawia do Ciebie to kłamstwa
Kiedy tylko się odwrócisz, on jest pierwszym, który kantuje
Więc dawaj dziewczyno, wybierz z radością
Możesz wybrać mnie lub swojego małego chłopca

Kocham wszystko w Tobie dziewczyno, nie rozumiesz
Kocham Cię od głowy do stóp dziewczyno, ale nienawidzę Twego chłopaka
Kocham wszystko w Tobie dziewczyno, nie rozumiesz
Kocham Cię od głowy do stóp dziewczyno, ale nienawidzę Twego chłopaka

Zostaw swego chłopaka, zostaw przyjaciela
ohohohoho

Nie powinien on być Twym mężczyzną
ohohohoho

Po prostu odstaw swego chłopaka

Kocham wszystko w Tobie dziewczyno, nie rozumiesz
Kocham Cię od głowy do stóp dziewczyno, ale nienawidzę Twego chłopaka
Kocham wszystko w Tobie dziewczyno, nie rozumiesz
Kocham Cię od głowy do stóp dziewczyno, ale nienawidzę Twego chłopaka

ahedehedehedehey

Wiesz co mam na myśli
ahedehedehedehey

Zapomnij o nim
ahedehedehedehey

Nie rozumiesz?
ahedehedehedehey

Nienawidzę Twego chłopaka


2 maja 2012

Cień tamtej dziewczyny...

Usłyszała pukanie do drzwi. Zdziwiła się, w końcu nikt jej nigdy nie odwiedzał. Poszła , przekręciła klucz, a gdy otworzyła drzwi zobaczyła Jego. Stał uśmiechnięty, tak jakby wygrał na loterii. Ona kompletnie nie rozumiała jego szczęścia.
-Co ty tutaj robisz ?
-Stoję jak widać - Uśmiechnął się. Dobry humor nigdy go nie opuszczał.
-No tak, ale czemu TUTAJ . I w ogóle skąd znasz mój adres?
-To tu nie mieszka Paweł?- Zrobił zdziwione oczy. Po czym zaraz się uśmiechnął.- Chciałem się z tobą spotkać. A adres dała mi dobra wróżka...
-Karolina?
-Mogłabyś kiedyś udawać, że czegoś nie wiesz. - Uśmiech nie znikał z jego twarzy.
-Wybacz. Nie mam ochoty na żarty. - Spojrzała na niego jednocześnie przymykając drzwi. Chciała mu tym gestem pokazać, że chce być sama. On jednak zastąpił jej drogę, tak ,ze nie mogła zamknąć drzwi.- Co ty robisz ?
-Próbuje cię zmusić do rozmowy ze mną. Jestem dość uparty i mogę tak cały dzień i cała noc. A jeżeli trzeba to mogę koczować pod tymi drzwiami i jak wrócą twoi rodzice, powiem im,że nie chciałaś mnie wpuścić.
-I myślisz , ze zareagują ? Będą kazali wrócić ci do domu.
-No chyba , że im powiem ,że kocham ich córkę.
-Nie kpij sobie ze mnie. To nie jest miłe...
-Ja wcale nie żartuje. Przez myśl by mi to nie przeszło.
-Idź stąd.
-Nie 
-Po co tu przyszedłeś! Dobrze wiesz, że nie mam ochoty na rozmowy z TOBĄ ! Mam cię dość ,próbuje się ciebie pozbyć, ale ty wracasz ! Czemu?
-Bo cie kocham i nie chce pozwolić, żeby moja ukochana zmieniła się we własny cień.
-Coś ty powiedział ?- Jej oczy zapłonęły gniewem. On jednak sie nie cofnął.
-To co słyszałaś. Zmieniłaś się.. Zupełnie tak jakbyś się wypaliła.
-Co ?
- Oj no wiesz co mam na myśli. Zawsze wiesz.
-Tym razem nie wiem.
-A widzisz ! Jednak miałem rację ! Kiedyś śmiałaś sie z moich żartów  i rozumieliśmy się bez słów, a teraz ?
-Teraz nie jest czas i miejsce na takie rozmowy.- Powiedziała oschle, a on złapał ją za rękę.
-To kiedy będzie ? Co? Bo ja juz nie wiem ! Może mam się zapisać na jakąś listę gości ?
-Niestety nie posiadam takiej. Teraz wyjdź.- próbowała wyrwać swoją rękę z jego, ale to nie działało.  On za to zbliżył się jeszcze bardziej . Tak , że ich twarze dzieliły już tylko milimetry.
-Co się z nami stało?
-Proszę cię.. Odejdź...
-Nigdy ...
-Kiedys będziesz musiał...
-Odejdę, ale powiedz , dlaczego mam to zrobić. Podaj dobry argument, który mnie do tego przekona.
-Na prawdę tego chcesz??
-Tak !
-Ja ..
-Tak?
-Ja umieram ...- jej oczy zaszły łzami. On oszołomiony cofnął się o krok. Ona wykorzystała ten moment i zamknęła drzwi, ale on i tak został. Osunął się po drzwiach i sam zaczął łkać. Zrozumiał, jak bardzo chciała go chronić. Przez to zamknęła sie na świat. Chciała chronić wszystkich , których kochała... Chciała, by wszyscy po prostu o niej zapomnieli ... Ale on ją zapamięta .. Piękną, cichą i zdrową...




Wspomnienia bolą...

 Wspomnienia bolą... Bardzo ... Zabijają nas od środka, mimo, że na zewnątrz wydajemy się normalni. Walczymy z bólem i cierpieniem jakie w nas się ukrywa. Nikt nie wie, co przeżywamy wewnątrz. Nikt nawet nie zwraca na to uwagi , bo każdy z nas dobrze udaje.W końcu żadne z nas nie chce wiedzieć , że ktoś może wykorzystać nasz stan psychiczny i fizyczny. Dlatego też Nikt nie jest w stanie nam pomóc.Nic nie pomogą przyjacielskie rozmowy. Będzie dobrze tylko do czasu gdy nie zostaniemy sami. Bo gdy tylko tak się stanie to wszystko do nas wraca. Nie wiemy co z sobą zrobić, bo uderza to w nas z jeszcze większą siłą, a my nie mamy pojęcia jak się przed tym bronić. Uciekamy od poczucia zranienia, odrzucenia, porzucenia... Szukamy pocieszenia u przyjaciół, ale to nie zawsze skutkuje. Niestety na problemy wewnętrzne nie ma leku, ponieważ zawsze pozostaje po nich dość duża blizna. Trauma, która do końca życia nas nie opuści. A my zawsze będziemy przez to ronić łzy....



1 maja 2012

Teraz jest już troche za późno ...

-Słuchaj... Bo ja chciałam sie zapytać ... Czy ty juz kogoś masz..?
-A nawet gdyby to co ?
-No nic.. Bo wiesz.. W końcu coś zrozumiałam.
-Czyli?
-Ja ... Ja cie kocham.. chyba... Znaczy...
-Znaczy co ?
-Kocham twój charakter...
-Co ?
-Kocham twoje poczucie humoru, twoje nastawienie do życia ...
-Teraz mi to mówisz?
-Tak, bo jest problem ...
-Jaki ?
-Jakbyś mógł się trochę zmienić...
-Przecież podobno mam super charakter.
-Nie chodzi tu o charakter , tylko o twój wygląd. Nie pokażę sie z tobą, póki nie będziesz...
-Nie pasuje ci mój wygląd?
-Niestety... Wystarczy , że...
-Nie...
-Jak to nie ?  Co nie?
-Nie zmienię się dla ciebie ! Jak kochasz mój charakter to dobrze, ale musisz mnie zaakceptować w całości i jak to się mówi "brać co dają". A nie będziesz kazać mi się zmieniać.
-Ale..
-Żadne ale ! I co? Jak się zmienię z wyglądu , będziesz chciała ze mną być?
-Tak.
-Jesteś pewna?
-W stu procentach .
-I nie powiesz mi , ze już za późno? że czas minął ?
-...
-Nie powiesz ?
-Nie...
-Skąd mogę mieć pewność ?
-...
-No właśnie.. Dlatego wiesz co ci powiem ?
-Co ?
-Teraz jest już trochę za późno na takie wyznania. chce teraz kogoś kto mnie zaakceptuje , bo takich jak ty jest tysiące , skarbie.
-Ale... nie prawda...
-Prawda , bo jesteś taka jak inne. Wybacz. Poszukam sobie dziewczyny, która hmm... ma fajniejsze oczy, Paa...
-...

__________________

JoJo- Too Little Too Late

Hilary Duff- So Yesterday

Cher Lloyd- Want U Back

Ashlee Simpson


 Ha, Ha, Ha,
Ha, Ha, Ha,

Whatcha been doin'? Whatcha been doin?
Whoa, Whoa,
Haven't seen ya 'round,

How you been feelin'? How you been feelin'?
Whoa, whoa,
Don't you bring me down,

[Album version:] All that shit about me,
[Radio version:] All that stuff about me,
Being with him,
Can't believe,
All the lies that you told,
Just to ease your own soul,
But I'm bigger than that,
No, you don't have my back,
No, No, HA

[Chorus]

Hey, how long till the music drowns you out?
Don't put words up in my mouth,
I didn't steal your boyfriend,
Hey, how long till you face what's goin' on,
Cause you really got it wrong,
I didn't steal your boyfriend,

Well I'm sorry,
That he called me,
And that I answered the telephone,
Don't be worried,
I'm not with him,
And when I go out tonight,
I'm going home alone,
Just got back from my tour,
I'm a mess girl for sure,
All I want is some fun,
Guess that I'd better run,
Hollywood sucks you in,
But it won't spit me out,
Whoa Whoa, HA

[Chorus]

Hey, how long till the music drowns you out?
Don't put words up in my mouth,
I didn't steal your boyfriend,
Hey, how long till you face what's going on?
Cause you really got it wrong,
I didn't steal your boyfriend,
Hey, how long till you look at your own life,
Instead of looking into mine,
I didn't steal your boyfriend,
Hey, how long till you're leaving me alone,
Don't you got somewhere to go?
I didn't steal your boyfriend,

Whoa, whoa, whoa ha
Whoa, whoa, whoa ha

Please stop telling all your friends,
I'm getting sick of them,
Always staring at me like I took him from ya'

[Chorus]

Hey, how long till the music drowns you out?
Don't put words up in my mouth,
I didn't steal your boyfriend,
Hey, how long till you face what's going on?
Cause you really got it wrong,
I didn't steal your boyfriend,
Hey, how long till you look at your own life,
Instead of looking into mine,
I didn't steal your boyfriend,
Hey, how long till you're leaving me alone,
Don't you got somewhere to go?
I didn't steal your boyfriend,

Whoa, whoa, whoa, ha,
Whoa, I didn't steal your boyfriend,
Whoa, whoa, whoa, ha,
Whoa, I didn't steal your boyfriend 

_________________________________________

 Ha, Ha, Ha,
Ha, Ha, Ha,

Co robiłaś? Co robiłaś?
Whoa, Whoa,
Nie widziałam cię ostatnio.

Jak się czułaś? Jak się czułaś?
Whoa, Whoa
Nie zdołujesz mnie.

Wszystkie te bzdury o mnie
będącej z nim.
Nie do uwierzenia.
Te wszystkie kłamstwa, które mówisz
Tylko po to, by oswobodzić swoją duszę.
Ale ja jestem ponad to.
Nie, nie masz na mnie haka
Nie, nie, ha

Hej, kiedy wreszcie muzyka cię pochłonie?
Nie wkładaj mi słów w usta
Nie ukradłam ci chłopaka
Hej, kiedy wreszcie zrozumiesz co się dzieje?
Bo, wszystko źle odbierasz
Nie ukradłam ci chłopaka,

No cóż, sorry,
że on zadzwonił do mnie
I że ja odebrałam telefon
Nie martw się
Nie jestem z nim
I kiedy wieczorem wychodzę
wracam do domu sama
Po prostu zejdź mi z drogi.
Na pewno jestem przypałowcem
ale jedyne czego chcę, to po prostu dobrze się bawić.
Myślę, że lepiej już zacznę uciekać.
Hollywood cię wessało,
Ale mnie mnie nie wypluje
Whoa, whoa, ha

Hej, kiedy wreszcie muzyka cię pochłonie?
Nie wkładaj mi słów w usta
Nie ukradłam ci chłopaka
Hej, kiedy wreszcie zrozumiesz co się dzieje?
Bo, wszystko źle odbierasz
Nie ukradłam ci chłopaka
Hej, kiedy wreszcie zaczniesz interesować się swoim życiem
Zamiast wciąż wtrącać się w moje
Nie ukradłam ci chłopaka
Nie powinnaś przypadkiem gdzieś iść?
Nie ukradłam ci chłopaka

Whoa, whoa, whoa ha
Whoa, whoa, whoa ha

Proszę, przestań rozpowiadać wszystkim swoim znajomym,
Już mi się rzygać chce na ich widok
Gapią się na mnie tak, jakbym to ja ci go odebrała

Hej, kiedy wreszcie muzyka cię pochłonie?
Nie wkładaj mi słów w usta
Nie ukradłam ci chłopaka
Hej, kiedy wreszcie zrozumiesz co się dzieje?
Bo, wszystko źle odbierasz
Nie ukradłam ci chłopaka
Hej, kiedy wreszcie zaczniesz interesować się swoim życiem
Zamiast wciąż wtrącać się w moje
Nie ukradłam ci chłopaka
Nie powinnaś przypadkiem gdzieś iść?
Nie ukradłam ci chłopaka

Whoa, whoa, whoa, ha,
Whoa, nie ukradłam ci chłopaka
Whoa, whoa, whoa, ha,
Whoa, nie ukradłam ci chłopaka!