Łączna liczba wyświetleń

Szukaj na tym blogu

12 maja 2012

Kiedyś myślałam... Właśnie.. MYŚLAŁAM

-Kiedyś myślałam, że jest moim przyjacielem. A teraz jest dla mnie tylko zwykłym śmieciem.
-A co się takiego stało?
-No wiesz. Ja mu jednak nie mogłam nic powiedzieć.
-Co masz na myśli?
-Wystarczyło , że przekazał takiej jednej to co o niej  sądzę.
-I to źle?
-Tak , bo to wykorzystał przeciwko mnie! A jeżeli ja mu coś powiedziałam , to chyba nie powinien , czyż nie?
-No nie.. ale czy nie jesteś zbyt surowa ?
-Nie ! Ja rozumiem ,że byłam dla niego wredna , ale ja i tak zawsze najbardziej go broniłam ! Starałam się go zrozumieć !  I co mi z tego ?
-Nie wiem...
-Właśnie ja też nie wiem ! Nie mam zamiaru  z nim gadać.
-Nawet jeżeli cię przeprosi?
-Nawet ! Ja nie będę czegoś takiego tolerować. Może błagać , ale ja się nie ugnę.
-Ale z ciebie franca.
-Wiem i wiesz co? Dziękuje !
-Dziękujesz za nazwanie cie francą ?
-Tak.
-Ale czemu?
-Bo takie jest życie. Twarde. Przetrwają tylko ci najmocniejsi. Nie wygra człowiek miły i który łatwo wybaczy. Wygra wredny  i uparty, który będzie miał w dupie czyjeś uczucia.
-Wierzysz w to ?
-Nie do końca.
-To po co tak mówisz?
 -Bo każdy z nas powinien się zacząć do tego przyzwyczajać.
-Na prawdę ?
-Tak.
-No ale jeżeli będzie tyle wrednych ludzi , to co się stanie z delikatnością?
-Zniknie.
-I ty to tak po prostu mówisz, jakby delikatność była niczym?
-A czym ona jest?
-Częścią każdego człowieka, ale ...
-Ale..? Dokończ !
-Nie.
-Wiem co  chciałeś powiedzieć.
-Co?
-Że każdy ma w sobie delikatność tylko nie ja.
-Masz rację.
-Wiem, że mam. Dlatego też nie proś mnie juz o nic.
-Czyli na mnie też się obraziłaś?
-Nie. Po prostu przejrzałam na oczy.
-Jak to?
-Tak to. Ja tu nie pasuje. I nie warto nikomu pomagać. Zawsze wychodzi wszystko źle i na koniec okazuje sie ,ze to nasza wina, choć chcieliśmy dobrze. Kiedy próbujesz być delikatnym to potem ranisz najbardziej. A kiedy jesteś dla kogoś miły to ta osoba potem to wykorzysta. Bo uzna,że jesteś słabym człowiekiem podatnym na jego wpływy .
-Nie musi tak być !
-Nie musi , ale jest.
-Kłamiesz !
-A znałeś mnie wcześniej ?
-Nie...
-No właśnie. Wiec nie wiesz jaka byłam, dlatego daj mi spokój i odejdź...
-Ale... Co się z tobą w takim razie stało?
-Nic... Pozbyłam się delikatności...
-To tak się da?
-Jak widzisz. Teraz idź już stąd. Nie mam zamiaru dłużej z tobą rozmawiać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz